tu jesteś:   STRONA GŁÓWNA
Poznaj Tatry
NATURA
   Zielony Świat Tatr
   Zwierzęta Tatr
   Klimat, Skały i Wody
   Kronika wydarzeń przyrod.
KULTURA
   Historia
   Etnografia
Filmy edukacyjne
AUDYCJE RADIOWE
ATLAS ROŚLIN
ATLAS GRZYBÓW
ATLAS ZWIERZĄT
PANORAMY TATR
INNE GÓRY
BLOG / NEWSY
WSPÓŁPRACA


BLOG / NEWSY
3 dni w Ameryce
 dodano: 28 Marca 2012


To samo krzesło, ten sam widok z okna, ale wrażenia z Ameryki po blisko 60 godzinach zasadniczo bardziej pozytywne. Nie wiem czym sobie na to zasłużyliśmy, ale tutejsi parkowcy stają na głowie, żeby nam umilić życie. Dwoją się i troją, żeby Tomuś i Pawełek zobaczyli wszystko co może wydać się interesujące. Wożą nas tutaj jak książęta i starają się... starają się i jeszcze raz starają się. Dzięki ich staraniom zobaczyłem Góry Skaliste takie, jak chciałem - spektakularne miejsca, fantastyczne lasy składające się z gatunków, o których Wam nawet nie będę wspominał. Nie bedę pisał, żeby nie zanudzać, ale przebywanie w naturalnych lasach ze świerkiem Engelmana, sosną wydmową, świerkiem kującym, to dla takiego leśnego wariata, jak ja, to absolutna rewelacja. Zobaczyliśmy ponadto puchacze wirginijskie, kojota i rogacizny wszelakiej. Stale dziwię się wszystkiemu co widzę, o wszysto wypytuję i .....trochę tutejszych parkowców stresuję, ponieważ.. . Ponieważ okazuje się, że tutejsi rangersii mają problem z odróżnieniem podstawowych gatunków drzew. A nie mają zbyt wielu do zapamiętania, bo najwyżej 6 gatunków. Nie chciałbym ich za bardzo krytykować, ale w stosunku do przewodników z Ugandy, Kenii czy Tanzanii ich poziom wiedzy jest druzgocący. Mam ciągle w pamięci studenta - przewodnika z lasu równikowego w Ugandzie, który znał prawie 200 gatunków drzew na pamięć i to po łacinie! Amerykańscy parkowcy przyznają wprost, że na przyrodzie się nie znają, ponieważ ich zadaniem jest zarządzanie. Resztę zostawiają naukowcom. Każdy orze jak może, czasem lepiej, czasem gorzej, ale ja nie chciałbym doczekać czasów, kiedy mój szef (dyrektor parku) nie będzie miał elementarnej wiedzy o przyrodzie. Mam taką życiową dewizę, aby każdy zajmował się tym na czym się zna, ale przyrodą niech nie zarządzają osoby, dla których jest to science fiction. Mistake! niech parkiem kieruje WYŁĄCZNIE osoba WYBITNIE znająca się na przyrodzie. Każdy amator, choćby nie wiem jak był przekonany o swoich zdolnościach w zarządzaniu niech zajmie sie sprzedawaniem frytek. W kwestiach przyrodniczych jestem fundametalistą i zwyczajnie w świecie jestem zmęczony obecnością dyletantów w ochronie przyrody. Uwaga ta dotyczy zwłaszcza lasów państwowych, ale i w parku nie brak oscypków, dla których drewno pozostawione do rozkładu w lesie to zmarnowany materiał budowlany.

Przez dwa dni zapoznaliśmy się z problemami parku Rocky Mountain, które są tak uderzająco podobne do naszych tatrzańskich, że można było odnieść wrażenie, że jesteśmy nie w Ameryce Północnej, ale co najwyżej w Tatrach Niżnych. Niemal we wszystkim jesteśmy do siebie podobni: w historii wykorzystania lasów, w historii górnictwa i mrzonek o złocie i srebrze w granitach, liczbie tursytów odwiedzajacych park, rozmiarze szkód powodowanych przez korniki, a nawet w problemie uszkodzeń od jeleniowatych. Dziś na przykład mieliśmy (na Pawła życzenie) zajęcia z zakresu edukacji w terenie. Pani (bardzo ładna) tłumaczyła nam, jaką rolę odgrywają jeleniowate w lasach i jak ten problem należy przekazywać młodzieży. Przyznaje, że podobało mi się jej zaangażowanie w problem i rzeczywiście profesjonalne podejście, ale ... Ale tak się składa, że dokładnie tym zajmuję sie w TPN, dlatego w swojej zarozumiałości (niezwykle subtelnie) zwróciłem jej uwagę, że w przedstawianiu faktów z życia jeleni zwyczajnie mija się z prawdą. Pani przytomnie przyznała, że w systemie edukacji odwołuje się do czasem zbyt daleko idących uproszczeń, ale inaczej nigdy nie dotarłaby ze swoim przesłaniem do odbiorcy. Może to i racja, ale na granicy akceptowalności, ponieważ przedstawione fakty są zrozumiałe, ale nieprawdziwe. Jutro konferencja... a potam podróż na południe do Utah i Arizony i niech bogowie Indian mają nas w swojej opiece!

 

TS

 

Niech Gośka naprawi sobie kregosłup, bo Paweł wielce zatroskany o małżonkę!





«« Powrót do listy wiadomości
    Drukuj     Wyślij znajomemu    Ilość odwiedzin   4876



POZNAJ TATRY Copyright © MATinternet s.c. - Z-NE.PL - ZAKOPANE 1999-2024  ::  13784469 odwiedzin od 2007-01-09   ONLINE: 33