tu jesteś:   STRONA GŁÓWNA
Poznaj Tatry
NATURA
   Zielony Świat Tatr
   Zwierzęta Tatr
   Klimat, Skały i Wody
   Kronika wydarzeń przyrod.
KULTURA
   Historia
   Etnografia
Filmy edukacyjne
AUDYCJE RADIOWE
ATLAS ROŚLIN
ATLAS GRZYBÓW
ATLAS ZWIERZĄT
PANORAMY TATR
INNE GÓRY
BLOG / NEWSY
WSPÓŁPRACA


Zwierzęta Tatr
Drobne gryzonie
nornica ruda jest najliczniejszym ssakiem w Tatrach
    W czasie, gdy żyjące na halach świstaki, największe i najbardziej znane tatrzańskie gryzonie, pogrążone są we śnie - na dnie reglowego lasu ich mali, leśni kuzyni prowadzą aktywne życie. I choć na pierwszy rzut oka las wydaje się opustoszały, to pod grubą warstwą śnieżnego puchu toczy się ciągła walka o przetrwanie.

    W Tatrach występuje kilkanaście gatunków gryzoni, spośród których większość zamieszkuje strefę lasów. Tylko niektóre z nich np. darniówka tatrzańska oraz nornik śnieżny, preferują tereny powyżej górnej granicy lasu, choć i wśród turni spotkać można gatunki charakterystyczne dla lasów.
    Najliczniej spotykana jest nornica ruda (od 50 do 97 proc. wszystkich gryzoni naziemnych) oraz mysz leśna, spotykana najczęściej w buczynach. Mimo swoich niewielkich rozmiarów i skrytego trybu życia, te małe ssaki odgrywają fundamentalną rolę w ekosystemie leśnym. Ich życie, choć rzadko trwa dłużej niż kilkanaście miesięcy, jest pełne dramatyzmu. Zwierzęta ustalają między sobą hierarchie, walczą o terytoria, poszukują pokarmu, no i oczywiście rozmnażają się - a trzeba przyznać, że potencjał rozrodczy mają imponujący. Jedna para nornic w sprzyjających warunkach może w ciągu 200 dni wychować 250 młodych!
*
    Zarówno nornice jak i myszy posiadają własne areały osobnicze. Jednakże w okresie rozrodczym znacznie bardziej pilnują swego terytorium niż zimą, kiedy stają się towarzyskie i gromadnie zasiedlają gniazda. Wspólne przebywanie w jednej kryjówce umożliwia utrzymanie wyższej temperatury otoczenia i obniżenie energetycznych kosztów przetrwania chłodów.
Areały osobnicze zimą są mniejsze niż w porze letniej, zaś granice mniej zaciekle bronione przed intruzami. Obszar mysiego terytorium w tym okresie wynosi od około 260 do 500 m kw. Zwykle jest ono nieco większe u samców, niż u samic.
Inaczej wygląda sytuacja w latach, gdy dostępny jest pokarm w postaci wysokokalorycznych nasion buka. Wówczas wielkość zimowych terytoriów pozostaje niewiele mniejsza niż latem, a samice - aby zapewnić bezpieczeństwo maluchom - stają się agresywne w stosunku do konkurentek.
    W obrębie swojego terytorium gryzonie posiadają zwykle od 1 do 4 kryjówek, tzw. gniazd wypoczynkowych. W ciągu doby zwierzęta są aktywne przez co najmniej 6 godzin, przy czym żerują głównie nocą. Czas największej aktywności myszy leśnej przypada między godziną 22 a 2 po północy, natomiast okres żerowania nornicy jest dłuższy i trwa zwykle od 18 do 4 nad ranem; pojedyncze osobniki można jednak obserwować również w dzień.
    Znamiennym dowodem zimowej aktywności myszy i nornic są liczne norki oraz odciśnięte w trawie korytarze, które odsłania topniejący po wiosennym ociepleniu śnieg. Ich rozmieszczenie nie jest przypadkowe, bowiem gryzonie te wędrują najczęściej pod osłoną leżących kłód, bądź buszują wśród przygniecionych śniegiem pędów jeżyn i malin. Ślady po korytarzach spotkać można również w sąsiedztwie potoków, gdzie latem rozwijają się bujne ziołorośla. Myszy, większe i agresywniejsze od nornic, są nieco bardziej odważne, a w dodatku bez trudu wspinają się po drzewach, dlatego ich ścieżki często wiodą po powalonych pniach, a także po powierzchni śniegu.
*
    Fakt, że gryzonie tak bardzo unikają otwartych przestrzeni, należy tłumaczyć głównie względami bezpieczeństwa, które w wielu przypadkach jest dla nich znacznie ważniejsze niż dostęp do źródła wysokokalorycznego pokarmu. Proza mysiego życia toczy się bowiem pod ogromną presją drapieżników. Wśród ptaków ich największym prześladowcą jest puszczyk, który wyspecjalizował się w polowaniu na mysz leśną, dostosowując rytm aktywności dobowej do zachowań tego gryzonia. Ponadto puszczyk potrafi bezszelestnie latać, zaś doskonale rozwinięte zmysły umożliwiają mu wyszukiwanie ofiar w ciemności.
    Drobne ssaki narażone są również na ataki ze strony łasicowatych. Kuny, gronostaje, tchórze, a w szczególności łasice, polują chętnie na gryzonie, które stanowią niekiedy blisko 90 proc. ich pokarmu. Zimą zwierzęta te w poszukiwaniu zdobyczy systematycznie przeszukują dno lasu, wędrując po powalonych pniach oraz penetrując wszelkie dziuple i szczeliny. Ponadto łasice, dzięki swoim małym rozmiarom ciała, mogą poruszać się pod śniegiem i wchodzić do chodników gryzoni.
W odpowiedzi na zagrożenie, myszy i nornice wykształciły wiele zdolności pozwalających im unikać czyhających niebezpieczeństw. Wymownym przykładem jest wrodzona zdolność nornicy do rozpoznawania sygnałów zapachowych co najmniej sześciu gatunków drapieżników - w tym także lisa i jenota. Gdy nornice wyczują obecność wroga, natychmiast zmieniają aktywność, zwiększają ruchliwość i obierają odpowiednią strategię: w razie ataku łasicy uciekają z nory, a w przypadku zagrożenia ze strony lisa, zastygają w bezruchu.
    Mimo osłony śnieżnej, która zapewnia bezpieczeństwo przed drapieżnikami i mrozem, zimowa śmiertelność leśnych gryzoni jest bardzo duża: często przekracza 70-80 proc. Śnieg wprawdzie chroni, ale i utrudnia dostęp do pokarmu - nasion oraz pędów roślin. Stąd swoją liczebność myszy i nornice mogą odbudowywać dopiero późną wiosną, kiedy będą miały dostęp do zielonych części roślin, a także do owadów, co w warunkach tatrzańskich przypada zwykle na drugą połowę maja.
*
    Raz na kilka lat cykl życia gryzoni gwałtownie się zmienia. Zjawisko to związane jest z obradzaniem nasion przez buka w reglach tatrzańskich (ostatnio w 2003 r.). Bukowe orzeszki stanowią doskonały pokarm dla gryzoni. Wysokie zagęszczenie bukwi na dnie lasu to wyraźny impuls, który stymuluje gryzonie do kontynuowania rozmnażania w okresie zimy. Liczba gryzoni, zwłaszcza nornicy rudej, może się wówczas bardzo zwiększyć, osiągając zagęszczenie 180 osobników na hektar (zwykle jest ich kilka lub kilkanaście). Niekiedy można nawet usłyszeć dobiegający spod śniegu cichy pisk młodych myszy i nornic, które harcują w wydrążonych korytarzach. W innych typach lasu, na przykład w borach świerkowych, zjawisko to nie jest obserwowane.
    Wiosną, młode zwierzęta wyruszają w poszukiwaniu nowych terytoriów na swoją najniebezpieczniejszą wędrówkę w życiu. Są one wówczas bardzo nieostrożne i bez trudu można je obserwować w biały dzień biegające niemal pod samymi stopami (tak było między innymi wiosną po roku nasiennym 1995 w Babiogórskim Parku Narodowym). Nic dziwnego, że w tym czasie stanowiąc łatwy cel ataków drapieżników, wiele z nich ginie.

    Na szczególną uwagę zasługują relacje ekologiczne, jakie wykształciły się między gryzoniami a bukiem. W latach obfitego urodzaju zdarza się, że blisko 80 proc. nasion zostaje zebrana przez gryzonie, a następnie w większości zjedzona. Dla funkcjonowania lasu niezwykle ważne jest jednak to, co dzieje się z tymi nasionami, które zostały ukryte i uniknęły skonsumowania. Gryzonie przemieszczają bukiew na różne odległości - zwykle od 4 do 5 m, maksymalnie kilkanaście metrów. Nasiona najczęściej są magazynowane kilka centymetrów pod powierzchnią ziemi, w ścianach korytarzy. Mysie magazyny znajdują się czasem także w ściółce, wśród roślin runa, czy wreszcie wprost na powierzchni gleby. Zasobność takich schowków nie jest imponująca. W większości przypadków zawierają one po 5 nasion (maksymalnie znaleziono 68 sztuk). Część nasion jest w trakcie zimy zjadana lub ponownie przemieszczana, pozostałe w zapomnieniu dotrwają do wiosny i zaczną kiełkować.
    Tu właśnie widać fundamentalną rolę, jaką małe, prowadzące skryty tryb życia zwierzęta, odgrywają w ekosystemie leśnym. Ukryte w głębi ziemi nasiona mają doskonałe warunki do kiełkowania. Leżąc bezpośrednio na powierzchni, ich kiełki ulegają przesuszeniu; aby zminimalizować to ryzyko często zaczynają kiełkować już pod śniegiem. Specyfiką klimatu Tatr jest jednak to, że wiosną, czasem już w lutym i marcu, za przyczyną wiatrów halnych, śnieg zaczyna gwałtownie topnieć. Większe szanse na przetrwanie mają wówczas te nasiona, które znajdowały się w "mysich" kryjówkach. Na wiosnę kiełkują one w grupach, co można obserwować idąc na spacer Drogą pod Reglami.

Tekst: Jan Krzeptowski Sabała
         Tomasz Skrzydłowski
chodniki gryzonie na wiosnę fot. Jan Krzeptowski Sabała

«« Powrót do listy
    Drukuj     Wyślij znajomemu    Ilość odwiedzin   24718

POZNAJ TATRY Copyright © MATinternet s.c. - Z-NE.PL - ZAKOPANE 1999-2024  ::  13682407 odwiedzin od 2007-01-09   ONLINE: 19