tu jesteś:   STRONA GŁÓWNA
Poznaj Tatry
NATURA
   Zielony Świat Tatr
   Zwierzęta Tatr
   Klimat, Skały i Wody
   Kronika wydarzeń przyrod.
KULTURA
   Historia
   Etnografia
Filmy edukacyjne
AUDYCJE RADIOWE
ATLAS ROŚLIN
ATLAS GRZYBÓW
ATLAS ZWIERZĄT
PANORAMY TATR
INNE GÓRY
BLOG / NEWSY
WSPÓŁPRACA


Klimat, Skały i Wody
Między chmurą a źródłem
fot. JKS
strona: 2/2    1 2 

Czego oczy nie widzą – tego sercu nie żal

To, co dzieje się z wodą podczas odpływu podziemnego, można podzielić na dwie podstawowe fazy. Etap pierwszy to wsiąkanie i przesiąkanie wody opadowej (ruch pionowy wody podziemnej) poprzez warstwę gleby, grunt, coraz głębiej w warstwę skalną. Etap drugi obejmuje odpływ tej wody z określonego obszaru w określonym czasie – do najbliższego źródła, cieku lub zbiornika wód (krążenie wód podziemnych). Pionowe przesiąkanie wód nazywa się infiltracją. Ilość wody, jaka przedostaje się w ten sposób przez grunt, zależy od licznych czynników. Do najważniejszych – poza wielkością opadu – należą: przepuszczalność gruntów i skał, urzeźbienie terenu, stopień i rodzaj pokrycia terenu szatą roślinną, nasycenie wodą środowiska skalnego, zdolność gruntu do przemarzania, gospodarcza działalność człowieka, zwłaszcza rolnicza. Każdy z wymienionych czynników osobno, a także wspólnie z pozostałymi, wpływa na wielkość i prędkość infiltracji. Oczywiście na terenie górskim, w Tatrach, nie wszystkie czynniki mają jednakowe znaczenie. Najistotniejszymi są przepuszczalność skał, urzeźbienie terenu, niepoślednią rolę odgrywa nasycenie wodą środowiska skalnego. Przepuszczalność skał zależy zarówno od tego, z czego są one zbudowane (inaczej woda infiltruje przez skały osadowe, inaczej przez krystaliczne, inaczej przez zwięzłe, jeszcze inaczej przez sypkie), jak i od stopnia spękania i ich uszczelinowacenia. Wielkość (szerokość), głębokość szczelin, stopień ich wypełnienia oraz rodzaj wypełniającego je materiału też mają ogromny wpływ – zwłaszcza na prędkość przemieszczania się wody. W obszarach, gdzie występują skały osadowe podlegające procesom krasowienia, w procesie przepływu wód podziemnych dominującą rolę mają kierunek i wielkość pustek krasowych.

Prędkość poruszania się wody w obrębie warstwy wodonośnej, „wewnątrz skały”, często określany jest przy pomocy parametru zwanego współczynnikiem filtracji. Określa on przepuszczalność skał i z reguły podaje się go w m/dobę lub w m/sekundę. W zależności od litologii i stopnia spękania może on być mniejszy niż 10-8 m/s (w przypadku skał niespękanych, iłów, glin pylastych) lub większy niż 10-3 m/s (w przypadku skał masywnych z gęstą siecią szerokich szczelin, rumoszów, żwirów). W obrębie utworów krasowiejących wielkość współczynnika filtracji może przekraczać nawet 10 m/s.

Na obszarach zbudowanych ze skał krystalicznych mamy do czynienia z krążeniem płytkim, szybkim. Odpływ wody zgodny jest z ogólnym nachyleniem terenu. Wody zatrzymują się na nieco dłuższy czas u podnóży skalnych ścian, w piargach, w utworach morenowych wypełniających dna dolin, w aluwiach. W rejonach, gdzie występują skały osadowe niepodlegające procesom krasowym, przepływ podziemny wód odbywa się prawie analogicznie jak w obszarach krystalicznych.

Na terenach krasowych sprawa wygląda inaczej. Krążenie jest zdecydowanie głębsze i może trwać o wiele dłużej – ze względu na pokonywane odległości. Dominujące kierunki przepływu wód podziemnych wyznaczone są przez istniejące i rozwijające się systemy krasowe. Wody podziemne przepływają niezależnie od ukształtowania powierzchni, w Tatrach wręcz w poprzek granic zlewni powierzchniowych dostosowując się do wewnętrznej budowy geologicznej. Właśnie ze względu na jej specyfikę wody podziemne w tych rejonach wypływają na powierzchnię przeważnie poprzez duże, obfite źródła krasowe – wywierzyska.

Uogólniając, można przyjąć, że na krasowych obszarach Tatr dominują dwa główne kierunki:
• równoleżnikowy, najczęściej ze wschodu na zachód, zgodny z biegiem warstw skalnych ulegających krasowieniu. Przykładem takiego przepływu może być głębokie krążenie pomiędzy ponorami w Dolinie Pańszczycy a Wywierzyskiem Olczyskim czy też połączenia pomiędzy systemami jaskiniowymi Doliny Małej Łąki z Wywierzyskiem Lodowym w Dolinie Kościeliskiej.
• południkowy, po północnej stronie Tatr z reguły z południa ku północy, zgodny z upadem warstw skalnych. Lokalnymi przykładami takich systemów mogą być podziemne przepływy zachodzące w dolinach Kościeliskiej i Chochołowskiej; przykładem regionalnym jest zasilanie w wody artezyjskich zbiorników wód podziemnych Podhala.

Czysta woda zdrowia doda

Wody wypływające z tatrzańskich źródeł i płynące w świat tatrzańskimi potokami pod względem jakości należą do najczystszych z możliwych. Jednak ponieważ są silnie uzależnione od jakości wód opadowych, dużym problemem staje się obserwowany wzrost zanieczyszczenia powietrza. Wzrost zakwaszenia opadów ma znaczny wpływ na chemizm wód, zwłaszcza w wyższych rejonach Tatr, na obszarach zbudowanych ze skał krystalicznych, gdzie neutralizująca warstwa glebowa jest znikoma lub nie ma jej wcale. Negatywny wpływ opadów o niskim pH, czyli kwaśnych deszczów, stwierdzono nie tylko w wodzie płynącej, ale także w licznych stawach tatrzańskich (np. jeziorach Hali Gąsienicowej).

Jakość wód podziemnych, podobnie jak powierzchniowych, jest na terenie Tatr bardzo wysoka – i jeśli tylko kontakt z efektami działalności ludzkiej jest ograniczony – są to wody najwyższej klasy czystości. Zanieczyszczenia związane z wszelką działalnością człowieka bezpośrednio w górach – mają większe znaczenie właśnie na obszarach krasowych, gdzie ewentualne skażenie może się dostać do wody podziemnej niemal natychmiast, bez etapu infiltracji, a bardzo szybko przenieść na znaczne odległości. Oznacza to, że wędrując wzdłuż tatrzańskich potoków nie zawsze możemy śmiało sięgać po łyk ożywczej wody – zwłaszcza w dolinach, szczególnie w pobliżu miejsc atrakcyjnych turystycznie. W przypadku korzystania z wody źródlanej margines bezpieczeństwa jest o wiele większy, ale i w tych przypadkach należy się upewnić, czy aby źródełko, z którego wody chcemy się napić, nie jest równocześnie miejscem pojenia owiec czy zwierząt dzikich.

Skład chemiczny wód w ogromnym stopniu zależy od charakteru skał, z jakimi woda ma kontakt zarówno w trakcie spływu powierzchniowego, jak i w obiegu podziemnym, a także od czasu, w jakim w tym kontakcie pozostaje. W najwyższych rejonach Tatr skład ten jest bardzo zbliżony do składu wód opadowych, na terenach niższych wzrasta udział składników pochodzących z rozpuszczania skał. Mineralizacja wód tatrzańskich, czyli suma wszystkich rozpuszczonych w nich składników mineralnych, jest niewielka – nie przekracza z reguły wielkości 300-400 mg/dm3. Są to tak zwane wody ultrasłodkie i bardzo słodkie. Dominującymi jonami są kationy wapnia i magnezu oraz aniony wodorowęglanowy i siarczanowy. To właśnie niewielka mineralizacja wód tatrzańskich jest powodem, dla którego tak trudno ugasić pragnienie, pijąc tę wodę, nawet pod postacią herbaty w schronisku.

Temperatura wody w potokach jest z reguły bardzo niska – późnym latem osiąga 8 do 12 st. C, zimą jest niewiele wyższa od zera. Temperatura wody wypływającej ze źródeł zależy w znacznym stopniu od czasu, w jakim krążyła w głębi skały. Im czas ten jest dłuższy, tym temperatura wody jest mniej związana ze zmianami temperatury zewnętrznej. Przykładem tego mogą być źródła krasowe, w których, ze względu na długi czas krążenia w systemach szczelin, temperatura cały rok utrzymuje się na niemal niezmiennym poziomie 4-5 st. C.

fot. Jan Krzeptowski Sabała

Morskie oczy

W wielu tatrzańskich dolinach znajdują się liczne, z reguły niewielkie zbiorniki wodne. Lokalizacja prawie wszystkich związana jest z pozostałościami po działalności lodowca – są to bądź jeziora wypełniające polodowcowe kary, bądź zajmujące obszary międzymorenowych zagłębień. Jedynymi wyjątkami są stawy rozlewiskowe (np. poniżej schroniska nad Morskim Okiem) oraz Cichy Stawek w górnych partiach Doliny Szerokiej pod Szeroką Jaworzyńską, który utworzył się w niedrożnym leju krasowym. Mniejsze, okresowe stawki o podobnej genezie można spotkać również w Dolinie Gąsienicowej.

Nieco więcej jezior i stawów znajduje się po słowackiej stronie Tatr, jednak największe z nich leżą na obszarze Tatr Polskich. Łączna liczba stałych zbiorników wody na terenie całych Tatr wynosi około 220, z czego po stronie północnej jest 113. W wielu miejscach po obfitych opadach tworzą się okresowe stawki, ich liczba szacowana jest na około 40. Niektóre z większych zbiorników w okresach suchych dzielą się na mniejsze.

Niestety, do czasów dzisiejszych nie zmierzono podstawowych parametrów wszystkich tych jezior. Wiele z jezior tatrzańskich stanowi początek potoków z nich wypływających. Jednocześnie jeziora przez cały czas zasilają – poprzez szczeliny – wody podziemne. Woda do jezior dostarczana jest bądź bezpośrednio poprzez opady atmosferyczne, spływ powierzchniowy (zarówno wód opadowych, jak i wody z topniejącej pokrywy śnieżnej), jak również poprzez podziemne krążenie wód w szczelinach skalnych.

Poza zbiornikami naturalnymi na obszarze polskich Tatr istnieją dwa zbiorniki sztuczne – w Kuźnicach na potoku Bystra u podnóży Nosala i w Dolinie Chochołowskiej, przy schronisku, na potoku spływającym Żlebem Bobrowieckim. Warto wspomnieć o projekcie wybudowania sztucznego zbiornika na obszarze Wyżniej Kiry Miętusiej i spiętrzenia go zaporą w Bramie Kantaka. Taki pomysł powstał po powodzi w roku 1934, w czasie wojny zainteresowali się nim niemieccy okupanci – na szczęście nie został zrealizowany.

Podobnie jak w przypadku wód podziemnych i powierzchniowych jakość wód z tatrzańskich jezior jest bardzo dobra. Dlatego też – w sprzyjających technicznie warunkach – bywa wykorzystywana dla zaopatrzenia w wodę schronisk turystycznych.

Woda naprawdę jest w Tatrach wszędzie. Choć zaliczana do przyrody nieożywionej – zasługuje na ochronę nie mniejszą niż elementy „żywe”. Czy jest jej za dużo? To żadna tajemnica: wykorzystujemy ją w nadmiarze, czasem bezmyślnie. Warto więc o wodzie pamiętać, o konieczności jej chronienia – przemierzając tatrzańskie szlaki, narzekając na uprzykrzający życie deszcz, odpoczywając nad brzegiem potoku. I wtedy, gdy w domu odkręcamy kurek...


Grzegorz Barczyk
hydrogeolog, pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego.


1 2 
strona: 2/2    1 2 
«« Powrót do listy
    Drukuj     Wyślij znajomemu    Ilość odwiedzin   23749

POZNAJ TATRY Copyright © MATinternet s.c. - Z-NE.PL - ZAKOPANE 1999-2024  ::  13794052 odwiedzin od 2007-01-09   ONLINE: 35